Już od kilkunastu dni czuć wiosnę w powietrzu. Skończyły się wietrzne dni, a rtęć w termometrach skacze z radości do góry;)
Korzystając z tej okazji wybraliśmy się ze znajomymi do niewielkiego miasteczka Altea. Na początku zwiedziliśmy Szkołę Artystyczną. Umiejscowiona była ona w tak malowniczym miejscu, że bez wątpienia krajobraz ten dawał natchnienie niejednemu studentowi. Gdy słoneczko przebiło się zza chmur urządziliśmy sobie mały piknik, czego nie uwieczniliśmy na zdjęciach gdyż byliśmy pochłonięci konsumpcją i otaczającą nas przyrodą.
Następnie udaliśmy się w kierunku starego miasta, którego uliczki i zabudowania przeniosły nas w dawne czasy. To właśnie ten obraz miałem w wyobraźni zanim przyjechałem do Alicante jako ten 'prawdziwy - hiszpański'.
Na koniec poszliśmy na plażę, która jednak nie zachwyciła mnie niczym szczególnym, może dlatego, że pogoda troszkę się popsuła, zaszło słońce i ruszył się niewielki wiaterek, a może dlatego, że ta w Alicante jest o wiele ładniejsza;)
Jak zwykle zapraszam do galerii
Altea
niedziela, 16 marca 2008
Weekendowy wypad do Altea
Autor: RAMON o 16:39
Subskrybuj:
Posty (Atom)