Witam wszystkich serdecznie.
Blog ten poświęcony jest mojemu pobytowi w pięknym hiszpańskim mieście jakim jest Alicante.
Będę zamieszczał tu zdjęcia i posty, by przybliżyć Wam jego oblicze.


sobota, 14 czerwca 2008

Huelga - czyli strajk

Na pewno nie jedna osoba pamięta czasy długich kolejek i pustych półek... pamiętam i ja, zawsze zajmowałem miejsce w kolejce po kawę, cukier, chleb czy inne rzeczy...

Myślałem, że to przeszłość, jednak gdy udałem się w środę do sklepu osłupiałem, regały świeciły pustkami... nie było mięsa, warzyw, pieczywa, wody (mineralnej) i wielu innych rzeczy. Zdarzenie to poprzedziły tłumy ludzi, które już od niedzieli okupowały stację benzynową, na której pracuję. Dzienny utarg przekraczał kilkakrotnie zysk weekendowy, a poziom paliwa w zbiornikach cały czas spadał. Wojna? ...pomyślałem... nie - jak się okazał tylko (?) strajk kierowców ciężarówek, którzy w proteście wysokich cen paliw zablokowali ulice w całej Hiszpanii. Panika - tak można jednym słowem określić to co zawładnęło ludźmi. Panika i strach przed tym, iż zaopatrzenie sklepów, stacji, itp nie dotrze w bliżej nieokreślonym czasie.
W czwartek można już było ujrzeć spód w zbiornikach paliwowych, przy czym inne stacje zostały zamknięte już wcześniej. Na szczęście cysterna z benzyną eskortowana przez Gwardię Cywilną dotarła w piątek nad ranem. Dzięki pomocy służb Gwardii ominęła ona zapory, a także ryzyko dewastacji i podpalenia, gdyż nawet takie zdarzenia miały miejsce w tym iberyjskim kraju. Po dostawie paliwa ujrzeliśmy dziwne zjawisko:.. ludzie pochowali się do schronów? A może wydali wszystkie pieniądze na jedzenie i zapas paliwa? Albowiem ruch na stacji spadł do absurdalnego minimum. Nuda towarzyszyła mi i moim znajomym z pracy do tego stopnia, iż zaczęli zagospodarowywać sobie czas, np:
W koszu z piaskiem położyli skrawek materiału, na nim karalucha, dostawili mu 'parasolkę' i w dodatku kręcili filmik komórką, przeprowadzając jednocześnie z nim wywiad... ;P
Zastanawia mnie jedna rzecz - z jakim skutkiem i przede wszystkim zakończy się ten cały strajk (?)